8.10.16

Perfumy na jesień 2016


Jesień zadomowiła się chyba na dobre i nie wiem jak Was, ale mnie pogoda za oknem zdążyła już porządnie wymęczyć. Zimno, deszcz i szarówka nie nastrajają najlepiej, ale to właśnie w tym okresie mam największą ochotę na zapachowe testy. W końcu trzeba sobie ten najbliższy czas jak najbardziej uprzyjemnić - zawinąć się w ciepły szalik, obłożyć książkami i wrócić do utęsknionych, jesiennych perfum. Albo jeszcze lepiej, sprawić sobie coś kompletnie nowego. Nowy zapach jesienią, to zawsze dobry pomysł, a tak się składa, że mam dla Was siedem takich, które idealnie otulą, poprawią nastrój i pobudzą zmysły w najchłodniejsze dni.




Diptyque L'ombre Dans L'eau EDP

Zapach liściasty i zielony, ale dla mnie kompletnie jesienny, bo od początku do końca rozgrywający się wokół pięknie podanej róży. Jej kwiat jest świeży, młody, lekko kwaskowaty, wilgotny, jego pąki jakby skroplone rosą. W tle naręcza porzeczek wymieszane z listkami. L'Ombre Dans potrafi być nieco zdystansowany, ale jest też niezaprzeczalnie, niesamowicie kobiecy. Miłość od pierwszego wejrzenia.

Thierry Mugler Alien Essence Absolute

Essence Absolute to klasyczny Alien wzbogacony wanilią i ambrą. Po prostu Alien zmiękczony i ocieplony, ale, bez obaw, to wciąż on. Słodki, zawiesisty jaśminowy ekstrakt, ciemny, ciężki i chłodny jak kamień. Nie stracił charakteru, ale towarzyszące mu nuty wanilii, białej ambry i mirry stanowią na prawdę miłe dla nosa uzupełnienie. Taki Alien w nowej sukience. 

Balmain Extatic Tiger Orchid

Najsłodszy z całej gromadki, kwiatowo-orientalny Tiger Orchid to gorąca orchidea z dodatkiem ylang-ylang i różowego pieprzu. Zapach ciepły, kobiecy i seksowny. Otulający kaszmirową miękkością, zmysłowy i elegancki. Jeden z tych, którego z pewnością docenią panowie. Polecam!

Byredo Pulp

Pulp, czyli, po prostu, owocowa pulpa. Gęsta, skondensowana miazga słodko-kwaskowatych, dojrzałych owoców - głównie figi, porzeczki i jabłka, ocieplona kremową gardenią tahitańską i pralinkami. Figa gra tu pierwsze skrzypce i zdecydowanie bliżej jej do surowej, dojrzałej figi z Womanity TM niż tej, którą znam z Philosykos, czy The Body Shop. Pulp wyróżnia się naturalnością i intensywnością, jest zupełnie niepodobny do innych owocowych zapachów oferowanych w perfumeriach.

Tom Ford Noir Pour Femme

Pięknie podana ambra. Na słodko, z nutą waniliowego likieru i kulfi. Wyraźnie czuję szafran, sandałowiec i mleczną, kremową miękkość. Pour Femme to idealny jesienny otulacz, słodki, ale w taki likierowy, wyważony sposób, z nutą wytrawności. Miękki, przytulny orient, cudownie otulający, jak ciepły jesienny szal.

Serge Lutens Datura Noir

Nie przepadam za tuberozą, zwłaszcza w towarzystwie innych białych kwiatów, ale Datura Noir to kompletnie inna historia. Tuberoza dopieszczona i wygładzona migdałami i mlekiem kokosowym, z dodatkiem wanilii i fasolki tonka. Pachnie troszkę jak budyń waniliowy, ale w tle majaczy fioletowo-pudrowy heliotrop. Tuberoza jest tam od początku do końca, trochę zdystansowana, niby przykryta innymi aromatami, ale jest. Datura Noir co prawda, który kojarzy mi się z letnimi wieczorami, gdzieś w egzotycznych krajach, ale najchętniej nosiłabym go jesienią i zimą. 

Fridge by Yde Between Words

Właściwie to zapachy Fridge zasługują na osobny wpis (dajcie znać jeśli takowy Was interesuje!). W skrócie napiszę tylko, że to rewolucyjna polska marka, produkująca kosmetyki naturalne z najświeższych składników, bezpośrednio na zamówienie klienta. Oferta perfum jest równie wyjątkowa, wytwarzane są z najwyższej jakości esencji kwiatowych, a ich zapachy są zupełnie inne od wszystkiego co znacie. Between Words to esencjonalny, słodki jaśmin, w towarzystwie soczystych mandarynek, pieprzu, białego lotosu i drzewa cedrowego. Mocny, zmysłowy, stworzony wprost dla szykownych ciepłych płaszczów i szali. Bardzo przypadł mi do gustu, ale polecam zapoznać się z całą ofertą Fridge, bo każdy z oferowanych zapachów jest na swój sposób wyjątkowy i wart poznania.

Znacie te zapachy? Koniecznie podzielcie się Waszymi typami na jesień! 

pozdrawiam

Kinga
SHARE:

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Jeśli post Cię zainteresował, będzie mi bardzo miło jeśli napiszesz kilka słów od siebie.

pozdrawiam :)

© ROSE AND VANILLA . All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig