Dom jest stary, pachnie drewnem i kurzem. W środku pełno rupieci, bibelotów, pamiątek rodzinnych i talerzy nie od pary. Od dawna nikt tu nie mieszka, a mimo to panuje porządek. Babcia ma to do siebie, że niczego nie wyrzuca i dla każdego starego przedmiotu potrafi znaleźć nową rolę. W środku są dwie sypialnie, całkiem funkcjonalna kuchnia i nowa łazienka więc spokojnie można zatrzymać się na dłużej. W okół domu jest duży ogród, na wpół dziki, doglądany od czasu do czasu przez dziadków. Pełno w nim zakamarków, wdzierających się na ścieżki roślin, dzikich jabłek i malin. Jako dziecko, często buszowałam po tym ogrodzie, a teraz z nutką nostalgii, patrzę jak odkrywa go moja córka.
Żałuję, że zrobiłam tak mało zdjęć :)
pozdrawiam
Kinga
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Jeśli post Cię zainteresował, będzie mi bardzo miło jeśli napiszesz kilka słów od siebie.
pozdrawiam :)