MENU

28.5.15

Błyskawiczne smoky eye z Max Factor Liquid Effect Pencil


Czarna kredka - uniwersalna, prosta w obsłudze, niezawodna. Kiedy w grę wchodzi szybkie "podmalowanie" oka, nie ma sobie równych. To właśnie z nią, gdzieś pod koniec podstawówki, stawiałam pierwsze makijażowe kroki. Co prawda od tamtej pory mój mały kolorowy arsenał znacznie się rozrósł, ale kredka wciąż ma w nim zapewnione stałe miejsce.

Max Factor Liquid Effect Pencil (10 Black Fire) postanowiłam wspomnieć, bo bardzo lubię takie proste i wygodne rozwiązania. Szczególnie, że na ślęczenie przed lusterkiem nie mam ostatnio ani warunków, ani czasu. Połączenie kredki i gąbki do rozcierania nie jest co prawda niczym nowym  - podobne produkty od dawna ma w swoim asortymencie np. Chanel, czy L'oreal. Ale że po mojej starej kredce została jedynie gąbka, od jakiegoś czasu szukałam czegoś nowego.



Kredka Max Factor sprawdzi się przy zwykłej kresce, można przy jej pomocy łatwo i szybko optycznie zagęścić linię rzęs lub zrobić błyskawiczne smoky. Tę ostatnią opcję lubię szczególnie wciągu dnia - tego typu makijaż nie wygląda ciężko, bo nie musimy ładować tony cieni na powiekę, a wykonanie go zajmuje raptem parę minut. Po prostu nakładamy jedną końcówką, rozcieramy drugą i voila!


Kredka jest prawie idealna. Prawie, bo gąbka mogłaby co prawda być nieco bardziej gąbczasta, a mniej gumowata. Z drugiej strony jest dobrze wyprofilowana, co bardzo ułatwia rozcieranie. Konsystencję ma bez zarzutu, jest dość miękka, odpowiednia na linię wodną, ale też można bez problemu zrobić za jej pomocą precyzyjną kreskę. Oprócz uniwersalnej czerni fajnie prezentują się też inne kolory, z tego co pamiętam, część z nich ma połyskujące wykończenia. Z resztą możecie obejrzeć je tu <klik>.

Swoją drogą, ciekawa jestem czy w erze pisaków, pędzelków, kałamarzy i innych wynalazków wracacie jeszcze do zwykłej kredki. Macie swoje ulubione?

pozdrawiam
Kinga
SHARE:
© 2025 ROSE AND VANILLA . All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig