23.12.14

Essie - Hip-anema


Znacie piosenkę "The Girl From Ipanema?" Tytułowa Imapena to tętniącą życiem, słoneczna dzielnica Rio de Janeiro. Jeśli miałabym jej nazwą obdarzyć lakier do paznokci, zdecydowanie byłby to odcień równie gorący i żywy. Dokładnie taki jak Essie Hip-anema.

Chyba nie tylko mnie zdarzyło się ulec któremuś Essiakowi właśnie ze względu na nazwę. Osobiście mam co najmniej kilku faworytów, a Hip-anema niedawno stała się jednym z nich. Mam słabość do dziewczyny z Ipameny. Ma dla mnie znaczenie sentymentalne, kojarzy się z fajnymi czasami, z beztroską i małą knajpką daleko na południu Polski, w której muzycy leniwie wybrzękiwali kolejne nuty, wtedy jeszcze nie znanej mi piosenki. Może to zabrzmi dziwnie, ale dzięki Essie, mam te wspomnienia zamknięte w małej czerwonej buteleczce.


Essie Hip-anema to soczysta, żywa czerwień z dodatkiem pomarańczowych tonów. To taki typ koloru do którego jeszcze niedawno nie byłam przekonana - obstawałam bowiem przy zdaniu, że mieszanina czerwieni i pomarańczu nie będzie się na moich paznokciach prezentowała dobrze. Jak się okazało, zupełnie bez powodu - wygląda niesamowicie pięknie.

Konsystencja jest wzorowa, to typowy krem, który łatwo rozprowadza się po płytce. Kryje po jednej warstwie, jednak w odpowiednim świetle można zauważyć lekko prześwitujące końcówki. Aby pozbyć się tego efektu i pogłębić kolor, nakładam więc dwie.



Przypuszczam, że lakierów taki jak ten znajdziecie sporo, z drugiej strony jednak, o której czerwieni można powiedzieć, że nie jest powtarzalna? W przypadku Hip-amena, każda lakieromaniaczka ma zapewne w swoich zbiorach jeden, bądź kilka zamienników. Mimo wszystko, jeśli szukacie tego typu czerwieni, i lubicie Essie, warto zwrócić na nią uwagę.

Wesołych Świąt!
Kinga

SHARE:

36 komentarzy

  1. Piękny, fakt czerwień jest zawsze genialna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bajeczna, Świąteczna czerwień ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, idealna na Święta :D Oby wytrzymała do końca :)

      Usuń
  3. Zastanawiałam się nad nią właśnie ale te pomarańczowe tony o których czytałam mnie zniechęciły. Ale u Ciebie prezentuje się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też długo zniechęcały, aż stwierdziłam, że w końcu sprawię sobie jedną taką czerwień. Sprawiłam i od razu zmieniłam zdanie :) Spróbuj!

      Usuń
  4. Kolejna piękna czerwień u Ciebie:) Coraz bardziej jestem ciekawa tych lakierów z Essie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcę Cię za bardzo namawiać, bo jeszcze dostaniesz fioła jak ja .... ale spróbuj :P

      Usuń
    2. Coś czuję, że powtórzę Twoją historię:)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Bardzo, czuję, że latem też będzie wyglądała niesamowicie :)

      Usuń
  6. Świetna czerwień! Przypomina mi Russian Roulette, który posiadam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, bardzo podobne. I oba piękne, swego czasu rozglądałam się nawet za Russian Roulette, ale wtedy miewałam jeszcze te dylematy związane z pomarańczowymi tonami :)

      Usuń
  7. Idealny kolor, wszelakie czerwienie kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny kolor, bardzo lubię takie mocne czerwienie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, w ogóle nie wiem, jak można czerwieni nie lubić :)

      Usuń
  9. Piękny ale jeszcze nie mam zawsze jak chcę kliknąć to mi wykupują na all wersję z szerokim pędzelkiem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam wersję z cienkim i teraz trochę żałuję, że nie rozglądałam się za szeroką, Mimo bezproblemowej konsystencji, jest trochę więcej roboty z cienkim pędzelkiem, podczas gdy szerokim maluje się bajecznie.

      Usuń
  10. Uch, daje po oczach! Fantastyczny odcień!

    OdpowiedzUsuń
  11. Niezły neon, mocno rzuca się w oczy. Całkiem fajnie to wygląda, choć ja wolę bardziej stonowane, ciemniejsze czerwienie z dodatkiem zimnych tonów.
    I poza tym - wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja się dobrze czuję w każdym odcieniu czerwieni - co prawda tylko na paznokciach, bo na ustach jest z tym ciężej. Ale wciąż próbuję :)

      Usuń
  12. Jak dla mnie bardziej letni odcień czerwieni, zimą stawiam na barwy bliżej bordo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślałam, ale zmieniłam zdanie po pomalowaniu :) Zimą też dobrze mi się go nosi, choć fakt, na lato będzie świetny :)

      Usuń
  13. Bardzo ładna czerwień! Intensywna, rzuca się w oczy! Latem chętnie pomalowałabym nią paznokcie ;)
    Zimą wolę ciemniejsze czerwienie, bez tego "pomarańczowego" pigmentu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pierwszy rzut oka kolor też wydawał mi się typowo letni, ale uwielbiam nosić go własnie teraz. To chyba jedyny taki lakier z mojego jesienno-zimowego zbioru, jest fajną alternatywą dla tych ciemnych i, jakby nie patrzeć, trochę ponurych odcieni :)

      Usuń
  14. Kolorek jest naprawde piekny ja uwielbiam czerwienie wiec do mnie przemawia

    OdpowiedzUsuń
  15. Absolutnie przepiękny odcień! Mam wiele czerwieni, ale i tak każda nowa ogromnie mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie, no może nie mam ich aż tak wiele (jeszcze), ale praktycznie każdy odcień do mnie przemawia :)

      Usuń
  16. Absolutnie cudowny! Kocham takie konkretne odcienie na paznokciach! Zawsze poprawiją mi nastrój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też taki lakier potrafi skutecznie poprawić humor, a zimą wszelakie rozweselacze są jak najbardziej wskazane :)

      Usuń

Jeśli post Cię zainteresował, będzie mi bardzo miło jeśli napiszesz kilka słów od siebie.

pozdrawiam :)

© ROSE AND VANILLA . All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig